Czas jest względnie nieoczywisty - ten po rozstaniu. Dlatego pęknięte serce jest jak wyrzucony przez okno puch z poduszki. Da się go pozbierać tylko jak puch spadnie na ziemię, póki on unosi się nad ziemią - to syzyfowa praca.
Dlatego po rozstaniu potrzebujemy czasu.