Najciężej jest nam zrozumieć sytuacje w których los przez pomyłkę stawia na naszej drodze człowieka i potem z takim uporem zamyka nam do niego wszystkie drogi. Najwyraźniej niektóre szlaki muszą pozostać nieprzebyte dla naszego własnego dobra, chociaż niewątpliwie bywają chwile że dusza i serce wyrywają się do tego człowieka w nieznane. Trzeba wtedy umieć odwrócić wzrok i skierować go we właściwym kierunku.