Ballada o zaufaniu
Budka Suflera
Ledwieś na moment oczy przymknął,
Ledwieś próbował chwilę wytchnąć,
Nagle ktoś ciebie trzepnął,
Oszukał, na dół zepchnął...
Dziwisz, dziwisz się znów okrutnie,
Nie ufać nigdy ojcu, dziewczynie, matce, nawet sobie.
Twardo znowu się budzisz, za łatwo wierzysz ludziom!