Nie płaszcz się. Nie czołgaj. Nie klękaj. Nie proś. Nie błagaj. Nie chwytaj za klamkę, gdy ktoś zatrzasnął Ci drzwi przed nosem. Nie tęsknij tam, gdzie nie tęsknią za Tobą. Tam gdzie wymowna cisza. I wielka kropka. Nie to nie. Szanuj siebie. Swoje serce.
Wiem, że to trudne, lecz warte zachodu.
A teraz spójrz w niebo. Ono po każdej burzy podnosi się i łagodnieje. Bądź niebem. Weź oddech. Ciepły, głęboki. To oddech nowego. To jeszcze nie koniec. Tam gdzieś czeka dobre. A może nawet lepsze. Wytrzymaj.
To jeszcze nie koniec.