Ty i ja i wszystko co mamyMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Powoli zaczyna się wszystko układać
Zaczynam rozumiem - to życie jest dla nas
Podróżą w głąb siebie i próbą sił
Zostawiam to, co trzyma mnie
Zostawiam to, nie boje się
Tylko po to, by być bliżej Ciebie
Wszystko po to, by być jeszcze bliżej siebie.
Kilka uścisków, kilka snówMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Odkąd pamiętam
To wciąż po coś wracam
Z celnością męcząc się słów
Odkąd pamiętam
Mówiłaś mi zawsze
Jesteś całym moim światem
Gdy ja nie mogłem znieść myśli że cię tracę.
Gadające głowy 80-06MyslovitzHappieness is Easy [2006]
Ja nie bardzo wiem kim jestem sam
A ja trochę inny niż ten świat
Chciałbym chyba nie chcę nic
Ja właściwie nikim to będzie trwać
Być człowiekiem znaleźć chcę
Uratować życie raz.
Kilka uścisków, kilka snówMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Zastygła w pozach jesień
Autobus pędzi po brzegi wypchany zmęczeniem
Trzymając cię za rękę
Brak entuzjazmu odbierasz jak opuszczenie
Rozmowa pustych krzeseł
Gubiąc siebie trudno cokolwiek powiedzieć.
Znów wszystko poszło nie takMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Odwraca wzrok, zamyka drzwi
Powoli skądś napływa wstyd
Zamyka drzwi, a ty już wiesz
Że będzie myśleć przez cały dzień
Ach, jaki to był celny strzał,
Tych kilka słów, tak prosto w twarz
Znowu musiało tak być
Jakbyś bez tego nie była sobą.
Fikcja jest modnaMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Żyjemy w czasach satysfakcji!
Kruchej więzi, modnej empatii
Nie patrząc sobie w oczy
W poszukiwaniu ściany
Znikamy ciągle
Znikamy
Przez tyle lat uczyłem się zapomnienia.
Ściąć wysokie drzewaMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Smutny śpiew wysokich drzew
Gęsty dym, niemy krzyk
Ten świat to Ty i ja
Już czas, zatrzymaj się
I wróć, posłuchaj i patrz
Wróć...
Pewnie powiesz – to okropne
Zrzucisz winę na innych,
potem zaśniesz spokojnie.
W deszczu maleńkich żółtych kwiatówMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Pójdziemy ze sobą powoli obok
Do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
Bez słowa i snu w zachwycie nocą
A bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością
I czując Cię obok opowiem o wszystkim
Jak często się boje i czuje się nikim.
Nocnym pociągiem aż do końca świataMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Komputera szmer i ekranu blask
Tu realny świat nie ma żadnych szans.
Gdy zamienisz już rzeczywistość w sen
Nie odnajdziesz się, nie znajdzie ciebie nikt.
W deszczu maleńkich żółtych kwiatówMyslovitzHappieness is Easy [2006]
Twoje łzy miażdżą mi serce
i usycham i kwitnę i ciągle chcę więcej
Po drugiej stronie na pustej drodze
tańczy mój czas w strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
Po drugiej stronie na pustej drodze
czy to ty, ktoś głaszcze mnie po włosach nie mówiąc prawie nic.
Już teraz wiem,
Wszystko trwa, dopóki sam, tego chcesz.
Wszystko trwa, sam dobrze wiesz,
Że upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być
codziennym zdumieniem...