Nie gromadź w sobie żalu
do ludzi. Nie powracaj do krzywd, których doznałeś. Nie
wpatruj się w czasie bezsennych
nocy z coraz większym
przerażeniem w zło, które ci
wyrządzono.
Bo zabuduje ono twój
horyzont, urośnie jak
garb, wykoślawi cię,
wykrzywi,
zniszczy. Bo doprowadzi cię do
histerii, wyszarpie do
ostateczności. I ty za ten
stan poniesiesz odpowiedzialnośc.
Trzeba złożyc tę krzywdę
jak odkłada się niepotrzebny
ciężar na skraju drogi
i iśc dalej.