Myszy i ludzie
Myslovitz
Z rozmyślań przy śniadaniu [1997]
Miałem kiedyś plan zostawić wszystkich was
Odmienić dziwny los, zbudować sobie raj
Zaczepić myśli gdzieś, gdzie nie dochodzi śmiech
Gdzie żaden ślepy szpieg nie rozszyfruje mnie.
Miałem kiedyś plan oszukać własny strach
Bez okien kupić dom, pod drzwi podstawić stół.
Lecz zrozumiałem, że kiedy ściemnia się
To z was wychodzi zło
Pożera wszystkich, nie ja.