No cóż, często te pytania pojawiają się zbyt późno, o wiele za późno.
„Oczywiście nie jest tak, że powinniśmy na pierwszą randkę przyjść z listą kluczowych pytań, ale warto o nich pamiętać, mieć je z tyłu głowy i zadawać dyskretnie w stosownych momentach. Naprawdę nie ma nic gorszego niż kilka czy kilkanaście lat spędzonych z osobą, o której podświadomie wie się, że to nie to, że nie tak powinna wyglądać relacja. Tkwienie w ułudzie wiąże się często nie tylko z poczuciem zawodu, ale też z lękiem. Boimy się zakończyć tę nie do końca udaną relację, by nie zostać znów samemu i nie wracać do etapu poszukiwania partnera. Bardzo często boimy się również zaburzenia pewnego zbudowanego ładu, odczucia przegranej, reakcji otoczenia, nie chcemy nikogo zawieść, rozczarować. Chcąc uszczęśliwić innych, unieszczęśliwiamy samych siebie. Zakończenie związku to duży koszt, dlatego aby go uniknąć, zalecam więcej refleksji na jego początku.
— Konrad Maj